[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pierwsza cyfra oznacza dzień, a druga godzinę w tym dniu. Np. masz spotkanie w
środę o 4 po południu. Zroda to trzeci dzień tygodnia, więc zapamiętujesz 34, czyli
"mur". Mur to środa o 16.
Poniedziałek o 14 to "dom" (1 dzień tygodnia i 2 po południu, czyli 12) i podobnie:
Czwartek o 13  rosa (41)
Piątek o 8  lew (58)
Niedziela o 18  kij (76)
Wtorek o 9  nap (29)
W sumie bardzo proste. Zauważyłeś zapewne, że w tej metodzie przeliczam
system 24-godzinny na sytem przed i po południu. Nie prowadzi to do pomyłek, co
wyjaśnię dalej.
Oczywiście metoda ta działa w obie strony, tzn. również każdej zakładce (poniżej
80 oczywiście) odpowiada jakiś dzień i godzina. Np. "lala", to 55, a więc piątek o
piątej po południu (5 rano odrzucamy, gdyż spotykać się o tej porze to zbrodnia).
Są tylko dwie godziny, które wyłamują się z tego systemu; godziny dwucyfrowe,
66
mianowicie 11 i 12 (godzina 10 nie sprawia kłopotu, gdyż wystarczy przyjąć, że jest
to 0, a więc sobota o 10, to po prostu 60, czyli "jaz", "nos" to wtorek o tej samej
godzinie, itd. ).
Podam Ci dwa sposoby, jak się z tym uporać, oba sprawdzone i bardzo
skuteczne. Pierwszy jest bardzo prosty (choć wcale nie lepszy), gdyż mieści się
całkowicie w systemie zakładek. Trzeba tylko każdy dzień tygodnia o 11-tej i 12-tej
przełożyć na liczbę 3-cyfrową, tzn. do numeru dnia dopisać po prostu 11 lub 12; np.
wtorek o 11 to 211, czwartek o 12 to 412, sobota o 11 to 611, itd. Dalej trzeba już
tylko znalezć stosowne zakładki, zgodnie z alfabetem fonetycznym i zapamiętać, że
zakładek tych należy używać tylko do tych godzin.
Oto słowa, jakie możesz wybrać, ale nie ucz się ich na pamięć, dopóki nie
poznasz drugiego sposobu.
11. 00 DDT
Poniedziałek
12. 00 Dydona
11. 00 nadęty
Wtorek
12. 00 na dyni
11. 00 mój tato
Zroda
12. 00 metan
11. 00 erudyta
Czwartek
12. 00 Rodan
11. 00 lotto
Piątek
12. 00 lutnia
11. 00 Judyta
Sobota
12. 00 jodyna
11. 00 KTT
Niedziela
12. 00 Kętrzyn
Drugi sposób jest według mnie znacznie lepszy. Przede wszystkim zamieniam te
kłopotliwe godziny w poszczególnych dniach na liczby dwu- a nie 3-cyfrowe. W tym
celu traktuję 11 jako 1, a 12 jako 2. A więc np. piątek o 11, to 51, a o 12, to 52,
niedziela o 12 to 72, itd. , ale nie mogę teraz używać bazowej listy zakładek, bo się
pokręci. Muszę znalezć inne słowa, choć też zgodne z alfabetem fonetycznym.
Najlepiej jeśli opiszę to na przykładach. Dla wtorku o 11 możesz np. wykorzystać
zakładkę "anoda". Kiedy dojdziesz do skojarzeń (wyjaśnię je za chwilę), będziesz
wiedział, że "anoda" nie może być wtorkiem o 1, gdyż wtedy użyłbyś zakładki "nit".
Podobnie dla czwartku o 12 możesz wybrać "arenę", bez obawy, że pomyli Ci się z
67
"raną", bo to przecież czwartek o 2. Chwyciłeś ideę? Więc jeszcze raz: dla każdego
dnia o 11 lub 12 używasz tych samych dzwięków alfabetu fonetycznego, co dla
godziny 1 lub 2, ale przy użyciu innych zakładek.
Wiesz już teraz wszystko, aby zapamiętać datę i godzinę każdego spotkania.
Powiedzmy, że masz wizytę u dentysty w poniedziałek o 9. A więc zamieniasz dzień i
godzinę na stosowną zakładkę i kojarzysz ją z dentystą. 19 to dąb. Dąb siedzi na
fotelu dentystycznym, albo dentysta w białym kitlu wyrywa dąb w lesie (Wyrwidąb,
nomen omen), albo boruje ci ząb dębem, itp.
Musisz włożyć pieniądze do banku we wtorek o 14. Wiążesz "nura" z bankiem.
Twój samolot odlatuje w piątek o 11. Połącz "golasa" albo "lisa" (zgodnie z metodą
opisaną wyżej) z samolotem. W środę o 10 powinienieneś odwiedzić przyjaciela 
skojarz go z "musem" (jabłkowym), itd.
Jeśli umawiasz się na spotkanie z kimś, kogo dobrze nie znasz albo nie
pamiętasz, w skojarzeniach użyj obrazów słów zastępczych jego nazwiska.
Nic więcej nie trzeba robić. Jeśli połączyłeś w ten sposób wszystkie terminy i
spotkania na cały tydzień i chcesz sobie przypomnieć, co masz np. we wtorek,
przebiegnij w myślach wszystkie zakładki tego dnia. Wtorek  a więc nos, anoda
(11), niania (12), nit, neon, Nemo, nur, Nil, nadzieja, dżonka, nawa i nap.
Przyjmujemy, że po 9 wieczorem masz prawo być już w domu. Jeśli teraz obraz
zakładki wywoła jakieś skojarzenie, będziesz wiedział z kim masz się spotkać i o
której. Widzisz np. dżonkę wpływającą przez główne wejście do szpitala. Aha, o 7
powinieneś iść do chorej ciotki, itd.
To wszystko. Spróbuj tylko raz, a przekonasz się, jakie to łatwe.
Jak o mnie chodzi, tylko w ten sposób zapamiętuję program na cały tydzień. Jeśli
jakieś spotkanie mam nie o pełnej godzinie a np. o 3. 15, 3. 30 czy 3. 45,
sprawdziłem, że nie ma to znaczenia. Dzień kojarzę zawsze z pełną godziną, a
pamięć długotrwała sama podsuwa szczegóły. Oczywiście czasem trzeba pamiętać
godzinę co do minuty, np. odjazd pociągu, początek seansu, itd. Wtedy wystarczy do
obrazu skojarzeń dołączyć jeszcze jedno słowo, czyli zapamiętać liczbę cztero- a nie
dwucyfrową. Pierwsza para cyfr to jak poprzednio dzień i pełna godzina, a druga to
minuty.
Wracając do przykładu z dentystą, jeśli umówiłeś się na wizytę w poniedziałek o
9. 42, zamieniasz dzień i pełną godzinę na zakładkę "dąb" i do pierwotnego
skojarzenia wprowadzasz jeszcze "ranę" (42). I teraz jest tak, jakbyś zapamiętywał 4
cyfrowy numer telefonu. Oczywiście z racji tej nieszczęsnej rany spróbuj znalezć
jakieś pozytywne i łagodne skojarzenie, żeby nie odstraszyć się całkowicie od
pójścia do dentysty. Więc może przystojna dentystka sadza Cię na fotelu pod
dorodnym dębem, na świeżym powietrzu, i krwawiącą ranę w zębie obkłada
żołędziami? I ból przechodzi, jak ręką odjął. W ten sposób można nawet polubić
żołędzie, nie mówiąc o dentystce...
Jak będziesz jednak pewny, że do dentysty idziesz w poniedziałek o 9. 42, a nie
w czwartek o 2. 19? Innymi słowy, jak zapamiętać, która zakładka jest pierwsza, a
która ostatnia?
Problem rozwiązuje się dokładnie tak samo jak wtedy, kiedy zapamiętywałeś
numery telefonów. Pomaga "logiczna kolejność nonsensu". [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl