[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Dziewczyna rzuciła się na nią, żeby odebrać swoją własność, ale ona
odwróciła się, otworzyła aparat i wyjęła film, ściągając z rolki
prześwietloną część. Potem gwałtownym ruchem oddała pusty aparat
właścicielce.
- Proszę to wziąć i się stąd wynosić. Jeżeli jeszcze raz pokaże się pani na
planie, każę panią aresztować za wkroczenie na cudzy teren.
Dziennikarka oddaliła się. Julie zobaczyła, jak Summer i Rey odchodzą
korytarzem wraz z Annette. Szli w stronę pustej poczekalni. Julie usłyszała
niski głos Reya i zobaczyła, że Summer podnosi na niego oczy z na':łzieją,
ufnością i miłością. Dziewczynka pociągała nogami, ale trzymała za ręce
Reya i matkę i już nie płakała.
Natomiast Julie tak. Julie płakała. Tonęła w tych łzach. Ogarnęła ją
potężna fala czułości i to ta czułość przyniosła łzy. Julie zdała sobie
sprawę, że kocha tego człowieka, który potrafi zrozumieć potrzeby
dziecka i zaspokajajÄ…c je nie szczÄ™dzi siebie. Ko¬chaÅ‚a go za wszystko, za
jego siłę, dobroć i poczucie humoru. Kochała go za to, co robił dla innych,
i za to, że budził w niej takie, a nie inne uczucia. Kochała go, chociaż
wiedziała, że to nic nie zmieni.
Oparła się o ścianę i zamknęła oczy. Uświadomiła sobie, że drży. Była
słaba i pra\ydopodobnie za wcześnie podjęła zbyt duży wysiłek. Ale
drżenie to spowodował też szok, jakiego doznała uświadomiwszy sobie
własne uczucia. A także wściekłość - zwykła, trawiąca ją od wewnątrz
furia, nakazująca się bronić.
Bo nawet mała Summer, która była taka krucha i tak bardzo potrzebowała
poczucia bezpieczeństwa płynącego z miłości, miała w sobie tyle odwagi.
Ktoś, kto by chciał ją zaatakować, musiałby być zdecydowany nie cofać
siÄ™ przed niczym.
Julie zdała sobie teraz sprawę z czegoś innego. Uświadomiła sobie, jaki
jest ten ostatni, mały fragment łamigłówki, którą układała w wyobrazni. I
gdzie kryje siÄ™ przyczyna wszystkiego.
Wiedziała już, co musi zrobić.
23
Doszła do wniosku, że skoro tak czy inaczej ma być celem ataków, to
powinna się z tym zmierzyć. Być może nie było to zbyt mądre, jednak
była już zmęczona zastanawianiem się, co będzie dalej, oczekiwaniem na
to i świadomością, że nie ma żadnego wpływu na przebieg wypadków.
Poza tym była wściekła. Wściekłość leżała u podłoża wszystkich jej
umysłowych wysiłków, wściekłość wywołana tym, że ktoś uważa, że
może atakować to, co do niej należy, posługiwać się tym dla własnych
celów i robić to bezkarnie. Była jeszcze rozżalona, ale nad tym wolała się
nie zastanawiać,
Zaraz po powrocie do domu ciotki Tine zadzwoniła do motelu w Gonzales.
Potem usiadła i przez dłuższy czas pisała list, w którym informowała
adresata o tym, co robi. Tym adresatem mu¬siaÅ‚ być ktoÅ›, kto nie narobi
alarmu i nie spłoszy jej ofiary. Długo zastanawiała się, do kogo
zaadresować ten list, ale właściwie nie miała wyboru - był tylko jeden
człowiek, co do którego Julie nie miała wątpliwości, że zrobi to, co trzeba.
Włożyła więc list do koperty, zakleiła ją i, napisała na niej szybko
nazwisko ciotki Tine,
Spódnica i bluzka w kolorze khaki nie były odpowiednim' strojem,
Zciągnęła je z siebie i rzuciła na łóżko, a potem zrzuciła z nóg brązowe
buty na płaskich obcasach. Wyjęła z szafy dżinsy i koszulkę trykotową w
niebieskie i białe paski, ubrała się w nie, a potem wciągnęła skarpetki i
adidasy. W ostatniej chwili zawiązała sobie w pasie biały bawełniany
sweter. W powietrzu wisiał wilgotny spokój; Julie wiedziała, że zapowiada
to deszcz.
Summer wróciła do domu z Donną, gdyż Annette, po dyskusji, która
nastąpiła po nakręceniu sceny w szpitalu, zgodziła się dobrowolnie wrócić
na oddział odwykowy. Powiedziała, że ze względu na córkę chce
uporzÄ…dkować swoje życie i że wÅ‚aÅ›nie odwy¬kówka jest miejscem, od
którego należy zacząć. Pózniej Donna pojechała do domu zobaczyć, co się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl