[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rolę. Gdyby zabójca zwlekał zbyt długo, ciało rozpoczęłoby nieuniknioną wędrówkę ku rozkładowi.
A gdyby ofiara walczyła i krzyczała? Ktoś mógłby usłyszeć, jak wywleka ją z samochodu. Gdzie
znalazł idealne miejsce? Gdzie dokonał zabójstwa?
Usłyszeli dzwonek interkomu.
178
 Doktor Isles, telefon do pani  oznajmiła sekretarka Maury.  Dzwoni Scott Thurlow z
NCIC*.
 Odbiorę  powiedziała, zdejmując rękawiczki i podchodząc do telefonu.  Mówi doktor Isles.
 Słuchała przez chwilę, a następnie wyprostowała się i spojrzała na Jane, dając do zrozumienia,
że odebrała ważną wiadomość.  Dziękuję, że mnie pan powiadomił. Sprawdzę natychmiast.
Proszę się nie rozłączać.  Podeszła do komputera.
 O co chodzi?  spytała Jane.
Maura otworzyła jeden z e-maili i wyświetliła załącznik. Na ekranie ukazał się szereg
dentystycznych zdjęć rentgenowskich. W przeciwieństwie do zdjęć w kostnicy pokazywały
wszystkie zęby równocześnie. Zdjęcia z gabinetu dentystycznego.
 Tak, mam je przed oczami  powiedziała Maura, nie odkładając słuchawki.  Widzę
amalgamatowe wypełnienie trzydziestki, od strony zgryzu. Pasuje idealnie.
 Do czego?  chciała wiedzieć Jane.
Maura podniosła rękę, dając znak, żeby zachowała milczenie, z uwagą słuchając mówiącego.
 Otwieram drugi załącznik  oznajmiła. Na ekranie ukazał się kolejny obraz, zdjęcie młodej
kobiety o długich czarnych włosach i oczach zmrużonych od słońca. Miała na sobie dżinsową
koszulę narzuconą na czarną bluzkę bez rękawów. Opalona twarz bez makijażu wskazywała, że
spędzała większość czasu na dworze, lubiła świeże powietrze
* NCIC  National Crime Information Center  Narodowe Centrum formacji o Przestępstwach.
179
i praktyczne ubrania.  Przejrzę załączone pliki  powiedziała Maura.  Oddzwonię do pana. 
Odłożyła słuchawkę.
 Co to za kobieta?  spytała Jane.
 Lorraine Edgerton. Ostatni raz widziano ją w pobliżu Gallup, w Nowym Meksyku. Dwadzieścia
pięć lat temu.
Jane zmarszczyła czoło, przypatrując się twarzy, która uśmiechała się do niej z ekranu komputera.
 Czy powinnam zapamiętać jej nazwisko?
 Tak, patrzysz na twarz Pani X.
Rozdział szesnasty
lfgv :" -.>;'i'-.a iOe v f.-oH..' ;ii,j- trun!>,:--
Psycholog sądowy doktor Lawrence Zucker miał tak przenikliwe spojrzenie, że Jane unikała
siadania naprzeciwko niego. Niestety, spózniła się na spotkanie i była zmuszona zająć jedyne wolne
miejsce po drugiej stronie. Mężczyzna powoli przestudiował zdjęcia rozłożone na stole. Fotografie
młodej, pełnej życia Lorraine Edgerton. Na jednych nosiła szorty i T-shirty, na innych dżinsy i buty
turystyczne. Nie mieli wątpliwości, że lubiła przebywać na świeżym powietrzu, co potwierdzała
opalenizna. Zucker rzucił okiem na zdjęcie przedstawiające jej obecny wygląd była wysuszona i
sztywna jak drewno pocięte na bale, o twarzy przypominającej skórzaną maskę rozpiętą na czaszce.
Podniósł głowę i spojrzał na Jane, która miała przykre uczucie, że wzrok psychologa penetruje
mroczne zakamarki jej umysłu, docierając do miejsc, gdzie nikogo nie wpuszcza. Chociaż w pokoju
znajdowało się czterech detektywów, była jedyną kobietą. Może dlatego Zucker skoncentrował się
na niej. Nie dała się wyprowadzić z równowagi, odpowiadając na jego spojrzenie.
181
 Ile lat upłynęło od zaginięcia panny Lorraine Edgerton?  zapytał.
 Dwadzieścia pięć.
 Czy upływ czasu wyjaśnia obecny stan jej ciała?
 Wiemy, że to Lorraine Edgerton, dzięki informacjom dentystycznym.
 Wiemy też, że nie trzeba wieków, aby zmumifikować ciało  dodał Frost.
 Rozumiem. Czy mogła zginąć pózniej?  dociekał Zucker.  Czy na pewno zamordowano ją
przed dwudziestoma pięcioma laty? Powiedzieliście, że żyła wystarczająco długo, aby rana po
postrzale zaczęła się goić. A jeśli więził ją dłużej? Czy mógł zmumifikować ciało w ciągu,
powiedzmy, pięciu lat?
 Pyta pan, czy sprawca mógł ją przetrzymywać przez dłuższy czas?
 To tylko spekulacje, detektywie Frost. Próbuję zrozumieć, co zabójca chciał w ten sposób
osiągnąć. Co skłoniło go do przeprowadzenia tak groteskowego pośmiertnego rytuału? Podobnie
jak w przypadku pozostałych ofiar, zadał sobie sporo trudu, aby uchronić ciało przed zniszczeniem.
 Chciał, by przetrwały  powiedział porucznik Mar-quette, szef wydziału zabójstw.  Chciał je
zatrzymać.
Zucker skinął głową.
 Jako wieczne towarzyszki. To jedna z możliwych interpretacji. Nie chciał pozwolić, aby odeszły,
więc zamienił je w pamiątki, które przetrwają wieki.
 Dlatego je zabił?  odezwał się detektyw Crowe.  Dlaczego ich po prostu nie uwięził?
Wiemy, że utrzymywał
182
dwie przy życiu wystarczająco długo, aby pęknięcia kości zaczęły się goić.
 Może umarły śmiercią naturalną w wyniku odniesionych obrażeń? Ze sprawozdań z autopsji nie
wynika, co było przyczyną zgonu.
 Doktor Isles nie mogła tego ustalić, wiemy jednak, że kobieta z bagien...  Jane przerwała.
Kobietą z bagien nazywano trzecią ofiarę, lecz żaden z detektywów nie odważył się użyć tego
określenia publicznie. Nikt nie chciał, aby pojawiło się w nagłówkach gazet.  Wiemy, że ofiara
znaleziona w bagażniku miała połamane nogi. Mogła wdać się infekcja i doprowadzić do śmierci.
 Zakonserwowanie ciała było jedynym sposobem jego zachowania  dodał Marąuette. 
Trwałego...
Zucker spojrzał na fotografię.
 Możesz mi coś powiedzieć o ofierze, o Lorraine Edgerton?
Jane przesunęła kartkę po stole.
 Tyle udało nam się ustalić do tej pory. W chwili zniknięcia pracowała w Nowym Meksyku jako
świeżo upieczona absolwentka wyższej uczelni.
 Co studiowała?
 Archeologię. Zucker uniósł brwi.
 Czy dostrzegacie znajomy motyw?
 Trudno go przeoczyć. Tego lata Lorraine pracowała wraz z grupą studentów na stanowisku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl